Chcą przekopać Mierzeję Wiślaną, nie mogą nawet skończyć przetargu. A może to celowe działanie?

„Już po raz piąty Urząd Morski w Gdyni przesunął moment otwarcia ofert w przetargu na przekop Mierzei Wiślanej – tym razem do 22 maja. Przekopu oczywiście nie będzie, bo PiS nie nie jest w stanie przeprowadzić żadnej dużej inwestycji.” – komentują internauci dziwną sytuację z przetargiem. Przesunięcie terminu związane jest z nieprecyzyjnym przygotowaniem specyfikacji oraz rosnącymi kosztami. Pierwotnie miały wynosić 900 milionów złotach, teraz ta kwota może być dużo wyższa.

Krótko można by to podsumować, że znowu nie dali rady. Może i lepiej, bo przekop przez Mierzeję Wiślaną nie ma żadnego sensu ekonomicznego, należy go oceniać raczej w kategoriach projektu politycznego a nie gospodarczego. Pytanie czy nas stać na wyrzucanie miliardów na takie pomysły?

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Pieniądze te przydałyby się raczej na edukację, bo podstawy do rozwoju i bogacenia się tworzy właśnie dobra edukacja, co już dawno stwierdziło wiele krajów, w tym pokazywana często jako wzór Finlandia.

A drogie inwestycje, nie mające sensu ekonomicznego, to po prostu głupota władzy.

źródło: Puls Biznesu