Były członek PZPR, Saryusz-Wolski, uciekał przed pytaniami o podwyżki cen prądu, które chciała mu zadać dziennikarka. Dlaczego?

Ceny prądu to bardzo niewygodny temat dla PiS. Chodzi o to, że wkrótce czekają nas gigantyczne podwyżki, które uderzą w miliony gospodarstw domowych. Podwyżek cen prądu można by było uniknąć, gdyby PiS inwestował w odnawialne źródła energii oraz rozwój zrównoważonej energetyki.

Reklamy

Saryusz-Wolski nie chciał jednak odpowiedzieć. Warto jednak przypomnieć, że jest jednym z wielu członków PiS z przeszłością w Polskiej Zjednoczonej Partii Robotnicznej.

 

Poprzedni artykułRząd PSL i PO aż 11 razy zwracał się do Rosjan o zwrot wraku Tupolewa. Rząd PiS tylko raz
Następny artykułJutro rekonstrukcja rządu. Czy Kaczyński dał Morawieckiemu wolną rękę?