Według informacji, które dobiegają z Nowogrodzkiej, Jarosław Kaczyński jest przerażony możliwością przegranej po premierze filmu „Polityka” Patryka Vegi. Jeden z internautów komentował to tak:
„Władza się boi jego zapowiadanego na wrzesień filmu. Najpierw Kaczyński, kiedy nikt jeszcze o produkcji nie słyszał, nawiązał do niej na Zjazdach Gazety Polskiej. Vega twierdzi, że ktoś mu wykradł scenariusz, co wobec powyższego jest całkiem prawdopodobne. Teraz Misiewicz pozywa Vegę i chce zablokować emisję filmu. Polecam śledzić uważnie tę sprawę. Wcale nie byłbym bardzo zdziwiony, gdyby rzeczywiście doszło do zablokowania filmu i mam nawet teorię spiskową, że Misiewicz jako osoba na cenzurowanym, nieidentyfikowana już z obozem władzy, jest tutaj nieoficjalnym wysłannikiem obozu rządzącego, by zablokować emisję przed wyborami.
Do jakiego sędziego trafi sprawa? Jaki będzie wyrok? To będzie wszystko bardzo ciekawe. Zdziwiłbym się, gdyby się szarpnęli na Vegę i zostawili sprawę w połowie. Z jednej strony niewyobrażalne, z drugiej – po coś w końcu zwiększali swoją władzę w sądach. Swoją drogą ta sprawa jest niezłą demonstracją, że to wcale nie jest tak, że PiS sobie rządzi, a opozycja jest fajtłapowata, ale nieniepokojona, a Kaczyński to miły starszy pan z dowcipem i dystansem. Centralny Ośrodek Dyspozycji Politycznej baaardzo uważnie monitoruje wszystkie zagrożenia dla siebie na granicy działalności wywiadowczej. Polecam uwadze takie momenty, bo one wprost obnażają że wizerunek to jedno, a rzeczywistość – drugie.”
żródło: Twitter / Wykop.pl