To PiS stoi za zamieszkami w Białymstoku? Prezydent miasta składa zawiadomienie do prokuratury

Burza wokół prowokacji.

Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski poinformował, że złoży zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez marszałka województwa podlaskiego i innych członków tamtejszego PiS. To reakcja na zamieszki podczas sobotniego Marszu Równości.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Pragnę wyrazić swoje oburzenie w związku z zajściami, do których doszło w sobotę w związku z Marszem Równości. Uczestnicy zostali zaatakowani przez zorganizowane grupy. Na tego rodzaju ekscesy nie może być zgody. Przemoc i pogarda nie mogą być akceptowane i usprawiedliwiane – powiedział Tadeusz Truskolaski.

Zawiadomienie ma dotyczyć podejrzenia popełnienia przestępstwa przez marszałka województwa podlaskiego Artura Kosickiego i innych członków PiS. – Okazuje się, że te osoby, które powołane zostały, by w imieniu mieszkańców naszego regionu stanowić prawo, biorą czynny udział w jego łamaniu. Jest to w moim odczuciu drastyczne nadużycie demokratycznego mandatu i całkowite zaprzeczenie misji samorządowej – dodał prezydent Białegostoku.

Z kolei wiceprezydent Białegostoku Rafał Rudnicki pokazał zdjęcie, na którym widać radnego wojewódzkiego PiS Sebastiana Łukaszewicza i p.o. dyrektora gabinetu marszałka województwa Roberta Jabłońskiego. Wiceprezydent publicznie spytał, czy kierowali oni zamieszkami pod białostocką katedrą.

Źródło: NaTemat