Seryjny samobójca istnieje?
Podwładni Zbigniewa Ziobry od początku twierdzili, że Dawid “Cygan” Kostecki, który ujawnił udział służb w aferze podkarpackiej popełnił samobójstwo. Nie chciano prowadzić kolejnych sekcji zwłok, a ciało boksera miało spocząć w grobie w sobotę.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Wersja o samobójstwie, forsowana przez podwładnych polityków PiS właśnie legła w gruzach. „Gazeta Wyborcza” opublikowała ukrywane wyniki oględzin zwłok Kosteckiego. Okazuje się, że na głowie Kosteckiego odkryto dwa nakłucia, które mogły powstać w trakcie wstrzykiwania mu środka odurzającego.
Wstępny protokół oględzin zwłok Kosteckiego ujawnia dwa ślady mogące wskazywać na „zbrodniczy charakter śmierci” pic.twitter.com/zRoa9eHYEK
— wojciech czuchnowski (@czuchnowski) August 11, 2019
Kostecki miał wiedzę na temat polityków-pedofili korzystających z usług nieletnich prostytutek w agencjach na Podkarpaciu. Według zeznań byłego już funkcjonariusza CBA jednym z nich miał być Marek Kuchciński, do niedawna marszałek Sejmu.
Gazeta Wyborcza ujawnia nowe fakty w sprawie śmierci Dawida Kosteckiego,świadka w aferze podkarpackiej. Na jego szyi znaleziono dwa ślady jak po wkłuciach igłą.Sekcja zwłok nie wyjaśniła,skąd się wzięły…. pic.twitter.com/YxGP5vJcuG
— wojciech czuchnowski (@czuchnowski) August 11, 2019
Źródło: Gazeta Wyborcza