“KPRM nigdy w historii nie działała tak źle jak w tej chwili”. Bunt w szkole podoficerskiej i zamieszki

“KPRM nigdy w historii nie działała tak źle jak w tej chwili – to zgodna opinia pracowników ministerstw. Skutki powołania aktywnego polityka i posła na szefa KPRM. Ma czas na wywiady w mediach, negocjacje w sejmikach, a nie na pilnowanie urzędu. Skutki jak widać opłakane.” – napisał Tomasz Siemoniak w reakcji na zamieszki w Akademii Wojsk Lądowych, wywołane brakiem podpisania patentów oficerskich. Kancelaria zajmuje się głównie propagandą i promowaniem premiera – mówią pracownicy KPRM.

“Oni tam już muszą koordynować koordynatorów koordynujących koordynatorów. W tej roli zatrudnili między innymi nijakiego Zyzaka co tropił dziecięce wygłupy prezydenta Wałęsy gdy ten do szkoły powszechnej chodził” – skomentował to jeden z internautów.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Tegoroczna promocja oficerska w Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu mogła się nie odbyć. Patenty miał podpisać Andrzej Duda, ale zaginęły one w Kancelarii Premiera, gdzie miano je kontrasygnować. Bałagan w Kancelarii Premiera wywołał bunt podchorążych, którzy nocą, w przeddzień promocji rozpoczęli zamieszki. Sytuacja na uczelni jest fatalna – miało tam dojść do fałszowania wyników naukowych a poziom nauczania jest bardzo niski. W akademikach zalęgły się wszy.

Takie to pisowskie zarządzanie.