Pogryziony przez szefową sztabu Dudy ujawnia nowe szokujące fakty

“Odnoszę wrażenie, że zęby Pani mecenas teraz zdalnie mnie gryzą. Żadne media nie udźwigną tak obszernych wyjaśnień, więc tą sposobnością napiszę jeszcze kilka zdań” – pisze w obszernej wypowiedzi na facebooku mężczyzna, którego miała pogryźć szefowa sztabu Dudy. A dalej jest tylko ciekawiej

https://www.facebook.com/krzysztof.umiastowski/posts/4138785402813840

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Machina prawnicza milanowskiego stowarzyszenia Nowa Droga wspierającego w kampanii byłą burmistrz w którym kluczową rolę pełnił mąż Pani mecenas po incydencie miała nie lada zgryz. Natychmiast zacierano ślady. Mąż Pani mecenas był przewodniczącym stowarzyszenia, a jego dane wraz z numerem telefonu oficjalnie zamieszczone były na FP NOWEJ DROGI oraz na ich stronie www. Zaraz po incydencie dane te cudownie zniknęły, a w ich miejsce pojawiła się inna postać z zarządu. Źle trafili, ponieważ udało się zrobić screeny z datami przed zmianą.

Tu był :
http://www.bip.powiat-grodziski.pl/…/EWIDENCJA_STOWARZYSZEN…
A tu się zmył :
www.bip.powiat-grodziski.pl/…/EWIDENCJA_STOWARZYSZEN_14.11.…

Pan Andrzej K. maż pani mecenas występował również przeciwko Centralnemu Portowi Lotniczemu w Baranowie, torpedował pomysł partii rządzącej, nawołując do Referendum, zaś stowarzyszenie Nowa Droga, którego był przewodniczącym powołało Komitet Wyborczy “Nie dla Lotniska” wprowadzając do obecnej Rady Miasta Milanówka jednego kandydata.
Proszę obejrzeć film z linku:

https://m.youtube.com/watch?feature=youtu.be&v=KY1zAyUjZMk

Po incydencie zebrał się też sztab kryzysowy w nieistniejącej już Herbaciarni, a tematem przewodnim było jak tu mnie “załatwić”. Jak zrelacjonował mi przypadkowy świadek klient.
W ostatnim dniu kampanii miała odbyć się debata zainicjowana przez Nową Drogę pomiędzy urzędującą burmistrz ,a kandydatem Piotrem Remiszewskim. Debatę mimo nieobecności Piotra Remiszewskiego rozpoczęto, a w roli otwierającego wystąpił Pan Andrzej K. prywatnie mąż Pani mecenas. 30 minut przed Debatą samochód urzedującej burmistrz zaparkowany jest na terenie posesji (jak teraz już wiem) Państwa Kieryłłów.
Transmisje live z debaty udostępniło na swoim FP stowarzyszenie Nowa Droga.
Widać, słychać, kto zapowiada, przedstawia się i rozpoczyna debatę i kto stoi przy scenie !
Ta transmisja zapisana na fanpage stowarzyszenia, również znikneła.

Ale ja przezornie w całosci mam ją archiwizowaną. Zresztą, decydując się na pomoc w
kampanii Piotrowi Remiszewskiemu zakładałem, ze lepiej być przezornym i dmuchać na zimne, nie ufać ulotnym słowom. Więc wszystko co robiłem dokumentowałem, można powiedzieć dokumentacja otaczającej aury. Mogę odtworzyć dokładnie każdy kolejny dzień. Wszystko co się działo, w czasie i po kampanii.

Łacznie z tym, od kogo, kiedy, o ktorej godzinie i minucie, a nawet dokładniej dostałem informację , abym nie zgłaszał oficjalnie pogryzienia do prokuratury, ponieważ strona chce się dogadać. Przystałem na to ponieważ informacja/prośba była z dość wiarygodnego źródła , a ja nie jestem pieniaczem mimo urazu. Potem okazało się , że to gra na zwłokę, aby strona miała czas przemyśleć plan działania, zdobyć dokumentacje medyczna, a w
konsekwencji złożyć fałszywe zawiadomienie do prokuratury o niepopełnionym przestępstwie.

To nie miało tak być, nie chce pogrążać teraz anonimowe osoby, nie chce pogrążać członków i sympatyków stowarzyszenia Nowa Droga, ale skoro mam oczyścić się z nagonki mediów publicznych to niestety to co mogę zgodnie z literą prawa upublicznie. Materiały drażliwe niestety muszą pozostać utajnione, chyba, że będzie okazja wystąpić o zwolnienie z tajemnicy korespondencji do wiadomosci odpowiednich organów.Teraz załóżmy tezę, że nic wiecej nie ma. Ale wracając do meritum.

Zaraz po debacie w Milanówku zaczeły dziać się dziwne rzeczy. Plakaty wyborcze Piotra Remiszewskiego znikały, były opisywane “Słup Deweloperów” lub naklejane na nich kartki “CZEKALIŚMY NA CIEBIE” Osoby, które to naklejały, a raczej marka i nr rej pojazdu zostały nagrane, ale konsekwencji nikt nie wyciągnął. To juz wtedy czuć było , że tej nocy przed ciszą wyborcza coś się wydarzy, bo w Milanówku w sobotę tzw. Targ ludzie będą licznie się przemieszczać, idealna sposobność na ostateczne szkalowanie kontr kandydata urzędującej burmistrz. I nie pomyliłem się.

Z mojego wniosku do Straży Miejskiej został zabezpieczony obszerny monitoring miejski od piątkowego wieczoru z debatą do sobotniego poranku już w ciszy wyborczej. Przed chwilą dostałem potwierdzenie w rozmowie z Dyżurnym Straży Miejskiej , że zapis cały czas jest zdeponowany, a ze względu na objetość nagranego materiału zakupiono specjalne nośniki.
Teraz jak zniknie to wiecie dlaczego. Prokuratura również nie powołała tych dowodów do mojego zawiadomienia.

I jeszcze jeden wątek w tej sprawie. Roznoszacych ulotki przed zatrzymaniem były trzy osoby !!! Maglowany jest temat “spaceru” Pani Mecenas z dzieckiem. A tym czasem trzeci osobnik z plecakiem do którego w popłochu pakowano ulotki po moim wyjsciu z auta, uciekł krokiem niemłodego mężczyzny w kierunku pewnego domu.
To ja w takim razie zadam pytanie Pani mecenas, kim był ten mężczyzna z plecakiem towarzyszący w “spacerze”, bo ja w…

Czy to jest normalne, że do napadniętej żony z dzieckiem ok. 200 metrów od miejsca zamieszkania nie przybywa z odsieczą mąż. Maż, który miał rzekomo przyjść z badaniami, też czekałem z zainteresowaniem, niestety bezskutecznie.

Czy to jakieś obawy, że go pomyłkowo wskaże jako trzeciego uczestnika “spaceru” ?
Ja do napadnietej , żony forsowałbym ploty sąsiadów, aby jak najszybciej być przy niej, a i agresorowi pewnie bym wygarnął. Próżno czekać. Pani mecenas, proszę się opanować i już mnie zdalnie nie kąsać. Po co wyciągać działa jak można sobie postrzelać z kapiszonów.

Jeśli gdziekolwiek napisalem w swoich postach czy też zeznaniach podałem nieprawdę to zapraszam Panią po raz kolejny , zróbmy badania wariografem, proszę też zabrać męża będzie raźniej a i wynik ciekawy. To będzie dobry materiał dla Pani studentów – napisał na Facebooku mężczyzna.