Sebastian Kaleta skończył prawo na jednym z uniwersytetów. Ale jego przygody z prawem są dosyć burzliwe. Niedawno poległ w starciu z profesorem Piechem, teraz poniósł porażkę podczas wymiany zdań z dziennikarką.
Rząd nie chce wprowadzić stanu klęski żywiołowej nie tylko ze względu na wybory prezydenckie. Chodzi także o uniknięcie konieczności wypłaty odszkodowań przedsiębiorcom, którzy nie mogą prowadzić działalności – napisała Ewa Ivanova.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Kaleta odpowiedział, że konstytucja nie wiąże wprost wprowadzenia stanów nadzwyczajnych z odszkodowaniami, wskazuje na fakultatywność takiego rozwiązania (screen). Obecne ustawy o stanach nadzwyczajnych NIE MAJĄ przepisów o odszkodowaniach.
Panie Kaleta, mógłby się pan choć raz merytorycznie przygotować? 1.Konstytucja nie przewiduje obow. wprowadzenia w ustawie odszkodowań zw. ze stanami nadzwyczajnymi 2. Ustawy o stanach nadzwyczajnych nie regulują tej kwestii 3. Ale ustawa z 2002 r. tak – odparła dziennikarka.