Desperacka walka o utrzymanie władzy przez PiS.
Witold Gadowski, dziennikarz wspierający PiS, zagroził Jarosławowi Gowinowi, szefowi Porozumienia, publikacją kompromitujących materiałów, jeżeli ten zdecyduje się poprzeć opozycję. Otwarty szantaż wywołał oburzenie wśród dziennikarzy i polityków.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Poniżej znakomita ilustracja mafijnej mantalności i struktury państwa PiS. „Nie jesteś z nami, zniszczymy cię ”. Ciekawe, że ani temu pseudodziennikarzowi, ani Kaczyńskiemu przez 5 lat nie przeszkadzały rzekome powiązania Gowina z „postkomunistycznymi cwaniakami”. Pali się? pic.twitter.com/Tm3SrH83Gp
— Hanna Lis (@hanna_lisowa) April 27, 2020
Witold Gadowski jest synem oficera Franciszka Gadowskiego, który służył w korpusie WSW. Karierę w Ludowym Wojsku Polskim zakończył w stopniu kapitana, służąc w Wojskach Ochrony Pogranicza. Zwolniony został w 1978 roku na podstawie orzeczenia stwierdzającego niezdolność do służby zawodowej. Kapitan Gadowski był też członkiem PZPR.
Syn oficera WSW – Witold zrobił zawrotną karierę po 1989 roku – był m.in. rzecznikiem prasowym miasta Krakowa i gwiazdą TVN. Później związał się z formacją Jarosława Kaczyńskiego, a po wygranych przez PiS wyborach dostał audycję w państwowym radiu i objął funkcję wiceprezesa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
Chociaż później zdarzało mu się krytykować PiS, to w kluczowych dla tej władzy momentach zawsze występuje jako dziennikarz do zadań specjalnych.
Źródło: Twitter