„Jestem tegorocznym absolwentem LO w Oświęcimiu. Nie chciałbym wracać z liceum w czerwcu obawiając się, że przynoszę do domu śmierć” – to fragment listu maturzysty, który trafił do prezesa ZNP Sławomira Broniarza.
Polska edukacja jest w ruinie a działalność najpierw Anny Zalewskiej a potem Dariusza Piontkowskiego tylko pogarszają sytuację – uważają zgodnie rodzice i nauczyciele. Rodzice są wściekli na brak przygotowania systemu edukacji do nauki zdalnej, natomiast nauczyciele obwiniają MEN o chaos i bałagan, sprzeczne informacje i nie zgadzają się na przeprowadzenie egzaminów w czasie epidemii.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
„Chcemy żyć” – pisze jedna z nauczycielek na grupie dyskusyjnej. „Nie mam zamiaru uczestniczyć w żadnych egzaminach. Życie ważniejsze, niż fanaberie ministra edukacji”.
Edukacja w Polsce leży, podobnie jak służba zdrowia. To stracony rok.
źródło: Twitter
"Jestem tegorocznym absolwentem LO w Oświęcimiu. Nie chciałbym wracać z liceum w czerwcu obawiając się, że przynoszę do domu śmierć" – oto fragment listu maturzysty do prezesa ZNP Sławomira @Broniarz.a, który obawia się o bezpieczeństwo w czasie czerwcowych matur. #COVID19
— ZNP (@ZNP_ZG) April 27, 2020