Sasin przyznaje się do błędu?
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Według Jacka Sasina przeprowadzenie wyborów prezydenckich w terminie 10 maja jest coraz mniej prawdopodobne. Polityk PiS uważa, że nie starczy czasu, aby zorganizować głosowanie. Jak powiedział, jeśli ustawa o głosowaniu korespondencyjnym weszłaby w życie 7 maja, to nie uda się rozdysponować Polakom kart wyborczych.
– Ja nie mam wpływu na to, że Senat pod wodzą marszałka Grodzkiego i większość opozycyjna w Senacie postanowiła storpedować wybory prezydenckie – stwierdził, dodając, że zorganizowanie wyborów prezydenckich 10 maja będzie „trudne”. Co innego Sasin twierdził jeszcze kilka tygodni temu.
Źródło: wp.pl