Prawdomówny jak Gowin. Wybory przed zakończeniem kadencji Dudy

Jarosław Gowin
Jarosław Gowin

Wybory jednak w wakacje?

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Z całą pewnością pod tym projektem podpisują się wszystkie trzy partie. Uważam, że to są rozwiązania, które wychodzą naprzeciw wszystkim zastrzeżeniom, które składała opozycja, liczni eksperci, ale także my, politycy Porozumienia – powiedział prezes Porozumienia Jarosław Gowin, odnosząc się do nowego projektu ustawy w sprawie wyborów. Wskazywał także, że najbardziej prawdopodobnym terminem głosowania jest 28 czerwca lub 5 lipca.

Gowin przyznał jednocześnie, że nie wie, czy ten projekt był konsultowany z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim. Mówił on, że jedyną dopuszczalną formą przeprowadzenia wyborów jest formuła głosowania korespondencyjnego.

Szef Porozumienia przekonywał, że teraz sytuacja zmieniła się podwójnie, a interes państwa wymaga, żeby przeprowadzić wybory w formule hybrydowej. – Z jednej strony mamy konieczność konstytucyjną – wybory muszą odbyć się w ciągu 60 dni od momentu ogłoszenia ich przez panią marszałek Sejmu. To jest za mały czas, żeby przygotować wybory w pełni korespondencyjne – mówił.

Źródło: tvn24.pl