Komisarz w Sądzie Najwyższym grozi sędziom!

Siłowe przejęcie Sądu Najwyższego

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Jestem przeciwnikiem siłowego wprowadzania porządków Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego. Co nie znaczy, że nie będę stanowczy – powiedział komisarz PiS w Sądzie Najwyższym Aleksander Stępkowski. Przewodniczy on obradom w celu wyboru I prezesa SN. Stępkowski zapewnił, że będzie starał się robić wszystko, aby zgromadzenie to przebiegało sprawnie. Zwrócił też uwagę, że z uwagi na dotychczasowe doświadczenia „nie należy mieć nierealistycznych oczekiwań”.

Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN od 8 maja obradowało w celu wyboru pięciu kandydatów na I prezesa SN. Po trzech dniach posiedzenia sędziom udało się zakończyć etap formalny obrad i przejść do fazy wyłaniania kandydatów na nowego I prezesa SN. 13 maja przewodniczący wtedy temu zgromadzeniu Kamil Zaradkiewicz odroczył obrady i zwrócił się do prezydenta o zmianę regulaminu Sądu Najwyższego. Po rezygnacji Zaradkiewicza prezydent powierzył wykonywanie obowiązków I prezesa SN Aleksandrowi Stępkowskiemu, który wyznaczył termin wznowienia obrad zgromadzenia na 22 maja.

Źródło: interia.pl