Andrzej Duda w toruńskiej rozgłośni pewnego milionera mówi, że jeszcze oczyszczają Polskę z zabrudzeń. Czyli kogo? Czyli nas, którzy z obywatelskiego obowiązku mowią, że rozwalacie praworządność i demokrację w drzazgi? Jak macie zamiar, Panie Prezydencie z nas PL oczyścić? – pyta Michał Wawrykiewicz. Nie tylko on zwrócił uwagę na te straszne słowa.
PAD używa w odniesieniu do życia społecznego słów „zabrudzenie” i „oczyszczać”. Słowa te odnosimy do świata rzeczy. Odnoszenie ich do świata społecznego, świata ludzi, ma tragiczną historię. To, że w głowie PAD pojawiają się takie dehumanizujące skojarzenia, jest po prostu złe.
— Marcin Matczak (@wsamraz) June 1, 2020
W rzeczywistości słowa Andrzeja Dudy z Torunia brzmią niestety znajomo. Podobnych sformułowań używano w nazistowskich Niemczech przed II Wojną Światową. Tam też oczyszczano kraj z elementów wrogich władzy.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Musimy powstrzymać to szaleństwo. Andrzej Duda i jego środowisko nie może zostać u władzy, bo to zaczyna się robić niebezpieczne. Mieliśmy już w Polsce mord polityczny – niebezpieczny przestępca, przesiąknięty ideologią nienawiści, wpojoną przez telewizor, zamordował Pawła Adamowicza, popularnego prezydenta Gdańska. Mord ten był poprzedzony wielomiesięczną nagonką. Słowa Dudy z Torunia mogą wpisywać się niestety w taką narrację.
PAD w toruńskiej rozgłośni pewnego milionera mówi, że jeszcze oczyszczają Polskę z zabrudzeń. Czyli kogo? Czyli nas, którzy z obywatelskiego obowiązku mowią, że rozwalacie praworządność i demokrację w drzazgi? Jak macie zamiar, Panie Prezydencie @AndrzejDuda z nas PL oczyczyścić?
— Michał Wawrykiewicz (@MicWawrykiewicz) June 1, 2020
źródło: Twitter