Trzaskowski chce debaty z Dudą. Długopis Kaczyńskiego unika mediów

Trzaskowski staje do walki z otwartą przyłbicą

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


“Wszyscy kandydaci będą odpowiadać na trzy pytania od 10 redakcji. Będziemy mogli poznać prawdziwe poglądy. Koniec z klepaniem wytartych formułek” – proponuje Rafał Trzaskowski. Poza “areną prezydencką” kandydat KO chce też jednej debaty przed pierwszą turą wyborów prezydenckich.

Według Trzaskowskiego Andrzej Duda unika mediów. Zapowiedział, że w razie wyborczego zwycięstwa będzie dostępny dla dziennikarzy.

Pytany o list prezesa PiS do członków partii ocenił go jako przejaw paniki. Jednocześnie nazwał Jarosława Kaczyńskiego swoim “prawdziwym przeciwnikiem”.

– Prezydent Andrzej Duda nie odpowiada na żadne pytania niezależnych dziennikarzy i dlatego bardzo mi zależy na tym, żeby nie było kolejnej ustawki, tylko żeby była prawdziwa debata, prawdziwa rozmowa pomiędzy kandydatami – powiedział Trzaskowski.

– Dlatego proponuję jedną debatę i apeluję do wszystkich stacji telewizyjnych i do wszystkich sztabów o porozumienie, żeby była jedna debata w pierwszej turze, którą przygotują wszystkie stacje telewizyjne – dodał.

Źródło: onet.pl