Pieniądze obiecane przez Morawieckiego jednak nie trafią do gmin?

Mateusz Morawiecki jeździ po kraju i fotografuje się z tablicami, na których są wydrukowane kwoty, które rzekomo trafią do gmin. W rzeczywistości są to bezwartościowe kartony – pieniądze mogą trafić jedynie w wyniku odpowiedniej procedury. Czy po wyborach Morawiecki wycofa się z przekazania, twierdząc, że wygrał nie ten kandydat albo sytuacja budżetu się zmieniła?

Skala obietnic rządu przed wyborami jest nieprawdopodobna. Trzeba też przypomnieć, że Morawiecki rozdaje tak naprawdę nasze pieniądze, które zabrał nam w formie podatków. On nic nie daje, ale najpierw zabiera, część przejada na siebie i aparat urzędniczy by potem resztę nam wręczać.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Żenujące są więc te popisówka o “dawaniu” pieniędzy. Niestety tak to nie działa panie premierze i pan jako bankowiec powinien już dawno się tego nauczyć.