Zemsta PiS za śledztwo smoleńskie. Prokurator Gacek bez immunitetu

Propaganda smoleńska – kolejna odsłona

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zdecydowała dziś o uchyleniu immunitetu prokuratorowi Józefowi Gackowi. Chodzi o jego decyzję dotyczącą jednego ze śledztw smoleńskich z doniesienia Antoniego Macierewicza. – To decyzja, z którą nie godzę się podwójnie. Jako prokurator i jako obywatel – mówi prok. Gacek.

Radomska prokuratura uznała, że Józef Gacek nie rozpoznał zawiadomienia przeciwko Janickiemu, a tym samym nie dopełnił swoich obowiązków. – To dla mnie kompletne zaskoczenie – mówi prokurator. Zapowiada też, że “wykorzysta każdą drogę, żeby dochodzić swoich spraw”.

Prokuratura zarzuca Gackowi niedopełnienie obowiązków w związku z prowadzonym przez niego jednym ze śledztw związanych z katastrofą smoleńską. Chodzi o zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez gen. Janickiego, ówczesnego szefa BOR. Zawiadomienie złożył Antoni Macierewicz.

– Przerażające jest dla mnie to, że oskarżający mnie prokurator nie wskazuje na jakich dowodach się oparł – mówi Gacek i twierdzi, że przesłuchano 10 świadków, którzy byli prokuratorami. – Oni wskazali, że śledztwo poprowadziliby tak, jak ja je prowadziłem, czyli w sposób prawidłowy.

W ocenie Gacka prokurator, który skierował wniosek o uchylenie immunitetu, wskazuje na własną interpretację pewnych przepisów. – Moim zdaniem jest ona zupełnie błędna – mówi rozmówca.

Źródło: onet.pl