Nie tak łatwo zapomnieć o Antonim Macierewiczu. Zwykle z okazji wyborów partia-matka stara się go ukrywać, ale i tak Żelazny Antoni zmyli straże i wychynie zza węgła z kolejnymi rewelacjami…
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Tak, doskonale Państwo zgadują. Z kolejnymi rewelacjami, że przyczyną katastrofy prezydenckiego Tu-154 był wybuch przygotowany przez wraże siły.
W miniony piątek w Telewizji Republika Macierewcz mówił, że „materiał wybuchowy został znaleziony przez laboratoria polskie, ale także przez laboratoria jednego z naszych sojuszników w ramach NATO”.
– Próbki zawierają, jak się okazało, na wewnętrznej stronie metalowego poszycia samolotu ślady materiałów wybuchowych, i to nie tylko trotylu, ale RDX – materiału, który był i jest używany przez różnych lewackich i postkomunistycznych terrorystów – przekonywał Macierewicz telewidzów.
– Eksplozja tego typu nie mogła być przypadkiem, musiała być zaplanowana i przeprowadzona przez kogoś, kto chciał zabić polską elitę narodową – rzucił Macierewicz. – To oznacza, że sprawa dramatu smoleńskiego zostaje wyjaśniona. To eksplozja zniszczyła ten samolot – dodał beztrosko były minister.