Rząd zamyka kopalnie.
Jeszcze w maju tego roku, czyli niespełna kilkanaście tygodniu temu, wiecepremier Jacek Sasin publicznie informował, że rząd nie ma zamiaru zamykać kopań, a wręcz przeciwnie. Wprowadzi takie rozwiązania, które doprowadzą je do rentowności.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Moją intencją jest doprowadzenie do takiej sytuacji, że żaden górnik nie straci pracy – mówił Sasin. – Musimy znaleźć mechanizmy, które spowodują, że te spółki będą rentowne – dodał.
Podkreślał, że to wspólny cel związkowców, ministerstwa, rządu.
Mamy początek lipca, a już teraz dla Sasina “zamykanie kopalń to konieczność”.
– Zamykanie kopalń, to konieczność wobec tego, co dzieje się wokół Polski i polityki klimatycznej – mówił w poniedziałek w Polsat News Sasin. – Przez obronę części nierentownych kopalń nie można doprowadzić do bankructwa czy upadku całego górnictwa – dodał.
Przypomnijmy. Od połowy maja tego roku w Polsce nie wydarzyło się nic, co miałby spowodować zamknięcie kopalń.
Polityka klimatyczna również nie uległa zmianie.
Nie zmieniło się nic, oprócz tego, że rząd PiS po raz kolejny, tym razem po wyborach prezydenckich, zmienił zdanie.
Znowu ustami swoich polityków skłamał.
Pewne są trzy rzeczy – śmierć podatki i kłamstwa Prawa i Sprawiedliwości.
Marcin Tyc