Rekordowy przyrost zachorowań. Czy to już stan klęski epidemiologicznej?

Dzisiaj padł kolejny niechlubny rekord zachorowań. Aż 680 przypadków zarażenia się koronawirusem to wynik dramatyczny. Dla porównania pod koniec lipca było to 615 zachorowań. Co się dzieje?

To efekt niefrasobliwości rządu PiS. Premier Morawiecki, który opowiadał bajki o tym, że wirusa nie należy się bać, dał swojego rodzaju zgodę na kompletne ignorowanie zaleceń lekarzy. Ludzie przestali używać maseczki i mniej dezynfekują ręce. Tłumy wyległy na ulice, plaże i w góry.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


I oto smutne efekty. Rośnie ilość zgonów i zachorowań w tempie astronomicznym.

Najgorzej jest z osobami starszym – dla nich zarażenie to prawie pewna śmierć. Co na to rząd? Uparcie milczy.