Wystawa, kwiaty, pomnik. I tak w kółko. Przegląd aktywności Marleny Maląg szokuje. W kraju szaleje epidemia, firmy padają jak muchy, bezrobotnych przybywa a czym zajmuje się minister pracy i polityki społecznej? Zobaczcie sami:
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
- 20 sierpnia – wizyta na wystawie o Janie Olszewskim i wizyta na cmentarzu,
- 19 sierpnia – spotkanie z ambasadorem Peru,
- 18 sierpnia – uczestnictwo w rządowej propagandzie, podziękowanie Szumowskiemu (za co?!),
- 15 sierpnia – uczestnictwo w święcie wojska polskiego,
- 6 sierpnia – pani minister informuje o Dudzie,
- 5 sierpnia – pani minister informuje, iż aby pomóc firmom w trudnych czasach nasyła na nie Państwową Inspekcję Pracy (gratulujemy!),
- 4 sierpnia – “programy społeczne nabierają szczególnego znaczenia” – mówi Maląg. Rzeczywiście, znaczenie jak cholera!
- 1 sierpnia – wizyta na cmentarzu na grobie Ścibora-Rylskiego.
Szanowna Pani Maląg. Pracowała pani w szkole, więc dostanie pani szkolną ocenę za aktywność – jedynka. To co pani wyprawia, to lekceważenie ludzi i uczestnictwo w zwykłej propagandzie. Minister, jak słusznie podkreślił premier Morawiecki, to służący. Jest więc pani naszą służącą i siedzi pani w rządzie bo łaskawie pani płacimy za pracę. Nie płacimy pani za kwiaty na grobach czy uczestnictwo w wystawach.
Oczekujemy, że będzie dla nas pracować. Jakie pozytywne efekty dla milionów Polek i Polaków ma pani pojawienie się na wystawie. Ile czasu pani mogła zamiast tego poświęcić na przygotowywanie sensownych i potrzebnych projektów dla seniorów? Ile czasu poświęciła pani na cmentarze a ile na żyjących?
Czas panią zdymisjonować.