Kaczyński wierzy w gusła. Zioła, suszone kasztany i tajemnicze mikstury to jego codzienność

W rozmowie z „Super Expresem” Jan Maria Tomaszewski, kuzyn i człowiek bliski Kaczyńskiemu zdradza sposoby, w jaki prezes PiS dba o swoje zdrowie.

Metody mocno nietuzinkowe, musimy to przyznać.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Leczymy się z Jarkiem u zielarki i te zestawy ziół nam pomagają. Ta pani zielarka przyrządza nam te mikstury i jest jakoś lepiej po nich – opowiada dziennikarzom Jan Maria Tomaszewski.

– Słyszałem opowieści, jak przynosiła prezesowi suszone kasztany, które miały neutralizować negatywne promieniowanie. Świetnie zna się ponoć na ziołowych eliksirach, miksturach i to ona pierwsza ponoć pokazała prezesowi korzyści płynące z niekonwencjonalnych metod leczenia w których nie ma przecież niczego złego – dodaje anonimowy informator.

Nic więc dziwnego, że pewnego dnia kamera uchwyciła, jak w Sejmie Kaczyński czytał książkę: „Wylecz się sam. Megadawki witamin”.

Ciekawe, jakimi to miksturami faszerowany jest prezes PiS? I czy są na pewno legalne?