PiS kocha dekoncentrację mediów. Tak bardzo, że przygotowuje dwa sprzeczne i konkurencyjne projekty

Postulat dekoncentracji mediów był sztandarowym postulatem Prawa i Sprawiedliwości podczas zdobywania władzy.

Wydawać by się więc mogło, że politycy PiS wiedzą czego chcą.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Tymczasem jest wprost przeciwnie. Dopiero teraz rozpoczęto pracę nad projektem postulowanych zmian w prawie i, jak to bywa wśród polityków PiS, od razu się przy tym pokłócono. Tak że obecnie powstają dwa różne projekty.

Jeden w Ministerstwie Kultury drugi zaś, niejako we własnym zakresie, przygotowuje Solidarna Polska.

– Podział w Zjednoczonej Prawicy wygląda tak, że resort Piotra Glińskiego wspierany przez premiera Mateusza Morawieckiego chce „miękkich” rozwiązań. Z kolei Solidarna Polska oraz część polityków PiS domaga się „twardych” zmian. Porozumienie Jarosława Gowina jest podobno bliższe Glińskiemu – opisuje linie skomplikowanych podziałów wewnątrz rządu „Gazeta Wyborcza”.

Najwyraźniej PiS znowu zmierza do tego, by potknąć się o własne sznurówki, ale ogłosić sukces.