
Trzeba przyznać, że polscy dyplomaci umieją odwracać kota ogonem.
Na list 50 ambasadorów, upominających się o przestrzeganie praw osób LGBT w Polsce, nasz MSZ odpowiedział, że… „polskie prawo w równym stopniu chroni wszystkich ludzi”. Przy okazji wytłumaczył także, że prześladowanie mniejszości seksualnych w Polsce wynika… z Konstytucji. Ta bowiem uznaje małżeństwo za „związek kobiety i mężczyzny”.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Polskie prawo w równym stopniu chroni wszystkich ludzi: nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym ani gospodarczym – z jakiejkolwiek przyczyny. W pełni zgadzamy się z tym przesłaniem dzisiejszego listu ambasadorów akredytowanych w Warszawie – napisał na Twitterze Paweł Jabłoński.
Polskie prawo w równym stopniu chroni wszystkich ludzi: nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym ani gospodarczym – z jakiejkolwiek przyczyny.
W pełni zgadzamy się z tym przesłaniem dzisiejszego listu ambasadorów akredytowanych w Warszawie.
— Paweł Jabłoński (@paweljabIonski) September 27, 2020
– Jednocześnie przypominamy, że zgodnie z Konstytucją RP małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny – dodał po chwili Jabłoński.
Jednocześnie przypominamy, że zgodnie z Konstytucją RP małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny.
Stwierdzenie tego faktu (także w uchwałach władz samorządowych) nie jest dyskryminacją – jest wyrazem szacunku dla obowiązującego prawa i dla wartości, które wyznają Polacy.
— Paweł Jabłoński (@paweljabIonski) September 27, 2020