
Nowy rząd Morawieckiego ma pecha. Nie dość, że powstawał w sytuacji tak konfliktowej, że mówiono już o rozpisaniu nowych wyborów. Mało, że wicepremierem został Jarosław Kaczyński, co skazuje premiera na ciągły konflikt ze swoim teoretycznym podwładnym, to teraz jeszcze koronawirus i Czarnek.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Rząd miał zostać zaprzysiężony przez prezydenta wczoraj, ale kilka godzin przed uroczystością poinformowano, że nowy szef resortu edukacji, Przemysław Czarnek zaraził się koronawirusem. Co spowodowało, że część przyszłych ministrów musiała się udać na kwarantannę.
Sęk w tym, że gdyby z powodu kwarantanny zaprzysiężenie odłożono o kilkanaście dni, cała skomplikowana układanka koalicyjna mogłaby się rozsypać.
Dlatego zapewne Duda zdecydował się sprawę przyspieszyć i tych członków gabinetu Morawieckiego, których nie obejmuje kwarantanna, chce zaprzysiąc już dziś.
Prezydent RP @AndrzejDuda podjął decyzję, że dokona zmian w składzie Rady Ministrów jutro o godzinie 14.00. Zmiany zostaną przeprowadzone uwzględniając obostrzenia sanitarne.
— Błażej Spychalski (@spychalski_b) October 5, 2020