Fikcyjna rekonstrukcja rządu
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Rekonstrukcja miała usprawnić pracę rządu poprzez likwidację niepotrzebnych stanowisk i ministerstw. Jednak już wiadomo, że w miejsce skasowanych urzędów powstaną nowe. Będą one dublować zadania już istniejących. Odchodzący ministrowie też nie pozostaną bez pracy.
Rządowe Centrum Sportu ma powstać w miejsce likwidowanego resortu sportu. A Główny Urząd Morski będzie protezą likwidowanego właśnie Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
– Najbardziej nieszczęśliwy z powodu rekonstrukcji rządu jest chyba Michał Dworczyk – mówi jeden z polityków Zjednoczonej Prawicy. – Jako szef Kancelarii Premiera musi znaleźć pomieszczenia na gabinety dla Jarosława Kaczyńskiego i innych nowych ministrów w kancelarii. A tam już nie ma miejsca. Schowki na miotły przerabiają na biura – dodaje.
Źródło: onet.pl