Panie Horała, czemu pan politykuje zamiast budować lotnisko?

Słuchacze Polskiego Radia ze zdumieniem mogli dzisiaj wysłuchać opowieści Marcina Horały w porannym programie. Okazuje się, że ten wielki budowniczy Centralnej Porażki Komunikacyjnej nie zajmuje się jednak lotniskiem a … politykowaniem. Gadać jest łatwo, ale zrobić coś już nie.

Pan Marcin Horała pojawił się dzisiaj w radiu i zszokowanym słuchaczom opowiadał bajki o Unii Europejskiej. Przekaz dnia PiS jest dzisiaj nieco inny, Horała go z zapałem tłumaczył a redaktor prowadzący nie zapytał niestety o najważniejsze. Pan Horała pobiera wyjątkowo sowite wynagrodzenie kilkudziesięciu tysiączków za budowę CPK. Tyle, że CPK nie ma i zapewne nigdy nie będzie, ale pensja na koncie pana Horały jest.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


To czemu pan Horała w godzinach pracy opowiada nieprawdę o Unii Europejskiej? Otóż Polska, podpisując Traktat Akcesyjny, rękoma Lecha Kaczyńskiego, oddała część swojej suwerenności właśnie do UE. Pan Horała twierdzi, że nie. Nie dość więc, że nie buduje lotniska to jeszcze atakuje śp. prezydenta i jego politykę. A Lech Kaczyński dzisiaj bronić się już nie może – nieładnie, panie Horała…