Afera Funduszu Inwestycji Lokalnych zatacza coraz szersze kręgi

Jarosław Kaczyński zastępuje instytucje państwa partyjnymi układami. Doskonale widać to na przykładzie afery Funduszu Inwestycji Lokalnych. PiS stworzył fundusz, z którego finansuje inwestycje własnych partyjnych działaczy i osób, które wspiera. Oznacza to, że pieniądze które dają wszyscy Polacy w postaci podatków, idą wyłącznie na partyjniackie cele Kaczyńskiego i jego ludzi.

Wczoraj aferę z Funduszem Inwestycji Lokalnych ujawnili politycy PSL. Mówili o tym, że to sytuacja bez precedensu. Do tej pory nie było w samorządzie Przykładowo na Mazowszu, gdzie rządzi Adam Struzik, pieniądze otrzymują wszystkie samorządy – niezależnie od tego, jaka jest przynależność partyjna.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Dzisiaj poznajemy kolejne szczegóły tej bulwersującej afery. Poszkodowani są na przykład mieszkańcy Siedlec, którzy nie otrzymali ani złotówki. Dlaczego? Bo prezydent Siedlec jest bezpartyjny. Kaczyńskiemu wydaje się, że w ten sposób uderza w samorządy, ale w rzeczywistości to uderzenie w mieszkańców. Nie powstaną nowe inwestycje, nie będzie wielu ważnych miejskich projektów. Bo Kaczyński daje pieniądze tylko swojej partii.

Ludzie są więc okradani na miliardy złotych. Pieniądze z podatków mają służyć wszystkim a służbom wybranym. To przestępstwo.

źródło: Facebook