W Sejmie trwa debata budżetowa. Włodzimierz Czarzasty ostro skrytykował ministra finansów, Tadeusza Kościńskiego, za jego nieobecność, ale zrobił to w swoim stylu. Prowadząc obrady Sejmu powiedział, że minister ma z całą pewnością ważniejsze sprawy, niż uczestnictwo w obradach na temat budżetu.
Ironiczny komentarz Czarzastego ma solidne podstawy. Tadeusz Kościński nie chce słuchać pytań opozycji, bo budżet ma gigantyczny deficyt, który za czasów PiS powiększył się o ponad 600 miliardów złotych. Dzisiaj dług publiczny na osobę to ponad 40 tysięcy złotych i rośnie w tempie astronomicznym.
Reklamy
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
źródło: Sejm