Kolejny odlot ministra Kowalskiego. Tym razem walczy o polskość… Opolszczyzny

Wiceminister w rządzie PiS, Janusz Kowalski, słynący już z nietuzinkowych zachowań, znalazł sobie nowy cel politycznej aktywności. Dwujęzyczne, polsko-niemieckie tablice kolejowe w dwóch miejscowościach na Opolszczyźnie. – Tu jest Polska – przekonuje dziarski minister.

Chodzi o tablice znajdujące się w dwóch niewielkich miejscowościach: Chrząstowice i Dębska Kuźnia. Umieszczono je tam w 2012 r. na mocy ustawy o mniejszościach narodowych.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Zapadła przed laty decyzja nie ma podstawy w obowiązujących przepisach prawa i został podjęta na skutek działań ówczesnego sekretarza stanu w Ministerstwie Administracji Cyfryzacji Pana Stanisław Huskowskiego. Stan faktyczny wywołuje liczne wyrazy niezadowolenia mieszkańców oraz prowadzi do dezorientacji podróżnych (pisownia oryginalna) – przekonuje Kowalski.

Zapewne podróżni musieli czuć się wprowadzeni w błąd, jeśli widzieli kurs pociągu do np. Warschau Innenstadt a lądowali na dworcu Warszawa Centralna.