Kataster nam grozi coraz bardziej! Za rok lub dwa go wprowadzą!

Podatek katastralny, czyli od wartości nieruchomości, wisi jak zmora nad polskimi rodzinami.

Jarosław Kaczyński rozdał już całą kasę z budżetu państwa, drukarki w NBP nie nadążają, więc trzeba głębiej sięgnąć do naszych kieszeni. W tym roku podatek katastralny wprowadzony nie będzie – zapewnia ustami prorządowego serwisu wgospodarce.pl Ministerstwo Finansów, ale to zapewnienie jest ważne tylko … chwilę.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Nowy podatek katastralny pojawi się za rok lub dwa, u kresu władzy PiS. Nie ma co do tego wątpliwości, bo chociaż Ministerstwo Finansów “nie prowadzi prac” to może je w każdej chwili zacząć prowadzić. Taki podatek uderzy oczywiście w najbiedniejszych. I tak oto narodowi socjaliści z PiS wyniszczają jakikolwiek dobrobyt i zabierają Polakom resztki pieniędzy.

“Jego obowiązywanie mogłoby spowodować spore obciążenia dla domowych budżetów. Mógłby nastąpić wzrost cen za najem nieruchomości. Obowiązek podatkowy uzależniony od wartości mieszkania mógłby też zmusić wiele rodzin do zamiany mieszkań na mniejsze, albo zlokalizowane na przedmieściach miasta ze słabą infrastrukturą komunikacyjną.” – czytamy na łamach wgospodarce.pl.

Tak to właśnie wygląda…