Jak poinformowała „Gazeta Wyborcza”, policja ma chodzić po mieszkaniach znajdujących się w okolicy domu Jarosława Kaczyńskiego i informować, że w pobliżu może znajdować się podłożony ładunek wybuchowy.
Opozycyjny dziennik miał o tym poinformować jeden z czytelników.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Nigdy nie widziałem policji w takim natężeniu. Wydaje się też dziwne, że ta informacja zbiegła się z dzisiejszymi wydarzeniami, które miały się odbyć na froncie budynku – miał powiedzieć gazecie.
Informację o podłożeniu bomby dostała za pośrednictwem poczty elektronicznej Marta Lempart, która musiała o tym poinformować policję.
Nie można wykluczyć, że w ten sposób ktoś spróbował uniemożliwić kolejne wydarzenie zorganizowane przez opozycję w pobliżu domu szefa PiS. Tym razem miało być to przedstawienie „Królowa Śniegu / Rytuał Rozmrażania Serc na ul. Mickiewicza”.
– I choćby gonili nas Saneczkarze, choćby Narciarze machali swoimi sztandarami, wyruszymy wspólnie w niezwykłą podróż po chwilę wspaniałej normalności, po wspólnie spędzony czas! Razem pokojowo zamanifestujemy naszą wolność – głosi oświadczenie organizatorów happeningu, przekazane mediom.