W związku z ujawnieniem korespondencji między adwokatem Romanem Giertychem a jego klientem, pozyskanej w nielegalni sposób wbrew decyzji sądu, powstaje pytanie: kto z CBA przekazał te materiały do Telewizji Polskiej i kto był odbiorcą tych materiałów.
Decyzja o uderzeniu w politycznego wroga PiS musiała być podjęcia przez kierownictwo CBA, żaden szeregowy funkcjonariusz nie odważyłby się na takie działanie. Jest to oczywiste złamanie prawa. Służby działają pod nadzorem tandemu Kamiński – Wąsik i to w tych kręgach należy szukać zleceniodawców. A kto mógł być odbiorcą?
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Jedną z osób, która bardzo aktywnie działa na froncie walki z opozycją jest Samuel Pereira, którego aktywność w sieci nie dotyczyła niegdyś tylko kont TVP ale też wielu kont hejterskich. Pereira został na tym przyłapany w wyniku błędu Facebooka. Ujawniono wtedy, że zarządza hejterskimi profilami. Czy to właśnie on dostał materiały z CBA i mając świadomość łamania prawa ujawnił je, co miało posłużyć do przykrycia afery Obajtka? Nie jest to wykluczone. Czy Pereira ma tylko etat w TVP czy może jeszcze jakieś, które służą realizacji zadań politycznych?
Pytań w tej sprawie jest więcej a wszystkie powinny zostać wyjaśnione przez niezależna komisję śledczą w parlamencie. Wiele osób postuluje też lustrację majątkową osób, które działają dla tej antydemokratycznej i antyspołecznej władzy.
źródło: Facebook