Krzyże na placu Piłsudskiego zabolały Kaczyńskiego. Kazał policji usunąć ludzi upamiętniających ofiary reżimu PiS

Jarosław Kaczyński najwyraźniej nienawidzi symbolu krzyża. Policja dostała polecenie przeszkodzenia Polakom w upamiętnianiu ofiar kaczystowskiego reżimu i jego nieudolności w walce z pandemią COVID-19.

Ponad 50 tysięcy Polaków zmarło w wyniku zaniedbań i niedopełnienia obowiązków przez polityków zjednoczonej prawicy. Mamy prawo pamiętać o tych ofiarach, mamy prawo godnie je upamiętniać i upominać się o sprawiedliwość. Ale najwyraźniej Jarosław Kaczyński bardzo się boi takiego spontanicznego znaczenia krzyżem Placu Piłsudskiego bo wysłał na Polki i Polaków siły ZOMO, czyli prewencję. Funkcjonariusze z niewielką dawką inteligencją, za to z dużym poziomem agresji atakują – co widać na poniższym filmie.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Kaczyński jest tam, gdzie wtedy stało ZOMO. Jest przeciw Polakom, przeciw narodowi. I za to musi odpowiedzieć.