Były amerykański prezydent, Barack Obama jednoznacznie skrytykował polityczne porządki, jakie zaprowadzane są w Polsce.
– 10 lat temu były dobrze funkcjonującymi demokracjami, a stały się w gruncie rzeczy autorytarne – powiedział Obama o Polsce i Węgrzech.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Te prawdziwe słowa, podziałały jak płachta na byka na polityków PiS.
– Były prezydent Barack Obama nie jest wprowadzony w to, co się dzieje w Polsce. Być może ma jakieś stare informacje. Być może warto, żeby ktoś go zaprosił na kawę, lunch i pokazał, jak to wygląda. Na pewno jest to nieprawda, że Polska jest krajem autorytarnym – perorował w Polsat News europoseł Witold Waszczykowski.
– To wypowiedź prywatna, dzisiaj zupełnie nieznacząca, bo Barack Obama w polityce nie jest – opowiadał zaś wiceminister Waldemar Buda w TVN 24.
Nie zabrakło nawet niezawodnej w takich sytuacjach Krystyny Pawłowicz.
– Panie Barack Obama, jest Pan w sprawach Polski zwykłym ignorantem, który pewnie nawet ciągle nie wie, gdzie na mapie jest Polska – napisała na Twitterze.
Ciekawe tylko, ile osób na świecie usłyszało głos Obamy, a ile naszych rodzimych polityków? Ot, zagadka.