Afera Dworczyka. Dla Ziobry to pretekst do ataku na… opozycję

PiS przyzwyczaił nas do tego, że przypadku kłopotów zawsze atakuje opozycję. A ponieważ ma ich coraz więcej, więc i ataki są częstsze. Stając się przy okazji coraz mniej uzasadnione merytoryczne. Jeżeli w ogóle kiedykolwiek były.

–  Jeśli śledztwo wykazałoby, że  mamy do  czynienia z profesjonalnymi działaniami służb rosyjskich GRU, które prowadzą na  szeroką skalę zakrojone działania, to  może się okazać, że również ofiarami tego rodzaju działań padli politycy opozycji.  Czy  oni też będą się sami podawać do  dymisji? –  pytał Ziobro.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Pytanie tylko co będzie, jeśli atak na ministra Dworczyka przeprowadzili nie Rosjanie, lecz ktoś z jego najbliższego otoczenia? Ciekawe, co wtedy powie Ziobro?