Tajemnica braku reakcji ABW na aktywność Dworczyka? A może jednak była, ale ktoś ją zablokował?

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ale zapewne również Służba Wywiadu i kontrwywiad wiedziały i ostrzegały przed używaniem prywatnych skrzynek e-mailowych. Dokumenty z nich prawdopodobnie wyciekały od jakiegoś czasu a sam fakt używania ich nie dał się ukryć, bo Dworczyk i Morawiecki nie ukrywali tego faktu specjalnie przed nikim. Beztrosko zarządzali państwem w ten sposób.

ABW i służby wywiadowcze miały na ten temat informacje i ostrzegały zapewne organy oficjalne przed takim postępowaniem. Co się stało z tymi ostrzeżeniami? Czy zostały zablokowane na poziomie szefów służb czy może wyżej, na poziomie politycznym? Czy istnieje dokumentacja, która pokazuje mechanizmy niszczenia obronności kraju?

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Bo właśnie o bezpieczeństwie tu mowa – bezpieczeństwie nie premiera, nie ministra, ale nas wszystkich! Ich beztroska oraz ignorowanie procedur naraziły całe państwo.

Wątek braku wyraźnego wskazania politykom, że tak nie wolno robić, będzie najprawdopodobniej przedmiotem śledztwa. Bo tej sprawy tak zostawić nie można!