Propaganda swoje, a my swoje. Doskonale wiemy, że to PiS odpowiada za rosnące ceny energii

Międzynarodowy think-tank More in Common zadał grupie ankietowanych Polaków pytanie: „Kto pani/pana zdaniem ponosi największą odpowiedzialność za rosnące rachunki za energię?”. Wynik, opublikowany przez „Rzeczpospolitą” jest skrajnie niekorzystny dla rządu.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Mimo że w sondażu można było wskazać więcej, niż jedną odpowiedź, to aż 63 proc. respondentów uznało, że za dramatycznie rosnące ceny energii odpowiada rząd. Jedynie 28 proc. za winną sytuacji uznało Unię Europejską. Kolejne 28 proc. jest przekonanych, że winne są przedsiębiorstwa produkujące energię i wreszcie 19 proc. sądzi, że winą za całą sytuację można obarczyć podmioty zagraniczne, w tym Rosję.

Z tezą, że za drastycznie wysokie ceny energii odpowiedzialny jest rząd, zgadza się Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL.

– Zablokował w 2016 r. ustawy, które wprowadzaliśmy, a które dotyczyły OZE. Nie wywiązał się z zapowiedzianych rekompensat. My proponujemy obniżkę VAT na energię z 23 proc. do 8 proc. – powiedział.

Sondaż został przeprowadzony w dniach od 11 do 13 października 2021 roku na grupie 1063 respondentów.