Andrzej Rozenek krytykuje Kaczyńskiego: gdzie to cyberbezpieczeństwo?

Jeden z bardziej aktywnych polskich posłów, Andrzej Rozenek, bardzo ostro skrytykował Jarosława Kaczyńskiego i brak zdolności państwa PiS do znajdowania przestępców, którzy atakują osoby i rodziny osób krytykujących władzę. Chodzi m.in. o rodzicę Brejzów.

Dziesiątki milionów idą na cyberbezpieczeństwo. Każda służba zatrudnia informatyków za grube pieniądze. Przy premierze działa godnie opłacany minister cyfryzacji. A nad tym wszystkim czuwa wicepremier ds. bezpieczeństwa. Co może pójść nie tak? – pyta Andrzej Rozenek.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Państwo PiS okazuje się być kompletnie bezradne w sytuacji, w której przestępcy  – być może powiązania z władzą! –  atakują ludzi krytykujących obecny układ władzy. Okazuje się, że wicepremier do spraw bezpieczeństwa Kaczyński to kolejny nieudacznik, który ma gębę pełną frazesów, ale gdy przychodzi potrzeba realnej walki z przestępcami, to nic nie może i nic nie potrafi. Czyżby dlatego, że atakami zajmują się jego partyjni koledzy?