Marian Banaś jako szef Najwyższej Izby Kontroli dał się poznać, jako niezależny od władzy urzędnik. Bez cienia wątpliwości przeprowadza kontrolę spraw, o których rządzący woleli by zapomnieć.
Taka niezależność nie może być jednak tolerowana w Polsce rządzonej przez PiS. Więc wiceprezes NIK Tadeusz Dziuba złożył do prokuratury wniosek o wszczęcie śledztwa przeciwko Banasiowi. Zarzuca mu przekroczenie uprawnień.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Wszczęto śledztwo ws. przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego – prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia – poprzez powierzanie obowiązków dyrektorów i wicedyrektorów jednostek kontrolnych NIK wbrew przepisom ustawy – poinformowała warszawska prokuratura.
– Zawiadomienie to dotyczyło przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w związku obsadzaniem stanowisk dyrektorskich w departamentach i delegaturach wbrew przepisom ustawy, angażowania kontrolerów w wykonywanie obowiązków niewynikających z ustawy, nienależnej wypłaty odpraw emerytalnych, jak również ujawnienia tajemnicy prawnie chronionej – możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie prokuratury.
Ale ten Banaś musiał zaleźć PiS za skórę!