Doradca Morawieckiego ujawnia jak manipulują tłumem na spotkaniach. Opłacają klakierów i wyrazicieli “spontanicznego” entuzjazmu

Kłamcy i manipulatorzy.

Kolejne maile, które wyciekają z otoczenia premiera pokazują w jaki sposób PiS manipuluje opinią publiczną.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Były już doradca premiera Marcin Chłopik w kwietniu 2018 r. przekonywał, że trzeba zabezpieczyć wystąpienie premiera Matusza Morawieckiego, aby było “przerywane oklaskami, ludzie reagowali żywiołowo etc. Podczas takich wydarzeń na zachodzie czy USA są wynajmowani ludzie, którzy pociągają za sobą widownię.”

“Powinniśmy zebrać ok. 15-20 osób, która będzie obecna na konwencji i odpowiednio reagować. Muszą to być nasi ludzie w 100 proc.” – postulował Chłopik.

Cały rząd PiS wygląda jak jedna wielka inscenizacja. W polityce PiS nie liczą się wymierne działania, a tylko efekt postrzegania takowych przez wyborców. Dla polityków PiS polityka to nie misja służby publicznej, a zwyczajne oszukiwanie ludzi, aby trzymać się stołków.

Zdjęcie

źródło: poufnarozmowa.com