Spadek wartości złotego to dramat dla wielu polskich rodzin. Oznacza to po prostu znaczące wyższe raty kredytów, jakie trzeba spłacać. I nic nie wskazuje na to, by miało być lepiej.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Dzisiaj za euro trzeba było zapłacić już ponad 5 zł. Dolar to z kolei koszt 4,6 zł, frank szwajcarski zaś 4,97 zł.
Analitycy twierdzą, że by ratować wartość polskiej waluty, Narodowy Bank Polski sięgnie po sprawdzony mechanizm podniesienia stóp procentowych. To zaś oznacza raz wyższe raty kredytów.
– Gdy górę biorą strach i emocje, wiele osób zaczyna myśleć o kupowaniu twardej waluty. Tak było m.in. podczas globalnego kryzysu finansowego, podobne zjawisko obserwowano też w trakcie pandemii. W takich chwilach król jest tylko jeden, a jest nim dolar – zauważa Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.
Co nie zmienia faktu, że wojna na Ukrainie uderzyła w naszą walutę i tak już osłabioną polityką gospodarczą PiS.