Kaczyński nie ma dość? Zapowiada dalszą „reformę” sądów!

Reforma, czy też jak nazwali ją Polacy „deforma” sądów wywołała już falę protestów społecznych. Próba podporządkowania politykom PiS wymiaru sprawiedliwości spowodowała ostry konflikt Polski z Unią Europejską. Trwający zresztą do dziś.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Kaczyńskiemu najwyraźniej tak katastrofalne wyniki jego polityki nie wystarczają. I z uporem godnym lepszej sprawy zapowiada dalsze „reformowanie” sądownictwa. – To sprawa, której jeszcze żeśmy nie załatwili – zapowiedział podczas spotkania z wyborcami w Białymstoku.

– Naprawa sądów jest naszym fundamentalnym obowiązkiem. I prędzej czy później my to zrobimy – przekonywał prezes PiS.

– Może przy tym też zostały popełnione jakieś błędy, ale czasu nie cofniemy. Ja mogę tylko państwa zapowiedzieć, że ponieważ sądy są ostatnią barykadą państwa, można powiedzieć zamykają system państwowy, podejmują te ostateczne decyzje, tam gdzie jest spór. Mówię także o sądach administracyjnych. To w związku z tym ich naprawa jest naszym fundamentalnym obowiązkiem. I prędzej czy później my to zrobimy – dodał Kaczyński.

PiS szykuje więc nam gorącą, polityczną jesień.