
Europoseł Ryszard Legutko ustawicznie przekonuje Polaków co do konieczności polexitu. Co jemu samemu nie przeszkadza po raz kolejny sprawować mandatu europosła.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Komisja Europejska w sprawie KPO stawia Polsce warunki nie do przyjęcia, a ich wprowadzenie spowodowałoby chaos prawny w kraju – opowiadał Legutko na antenie Polskiego Radia 24.
– Gdyby pani przewodnicząca von der Leyen chciała podjąć przychylną dla Polski decyzję, to by ją podjęła. Nie robi tego z wielu względów. Również z tego powodu, że planuje kontynuować swoją funkcję w przyszłej kadencji i nie może się narazić większości, zwłaszcza większości parlamentarnej, która jest ogarnięta jakąś antypolską furią – dodał polityk PiS.
Ciekawe, że prof. Legutko nawet nie zająknął się na temat przestrzegania praworządności w Polsce. Ale może po prostu łatwiej jest o wszelkie możliwe złe intencje oskarżać Brukselę, niż wskazać błędy własnego obozu politycznego?