Jakie kłamstwo wymyśli Morawiecki by uzasadnić brak dwutlenku węgla?

Mateusz Morawiecki zachowuje się jak idiota, który plecie to co mu ślina na język przyniesie, byle by tylko uciec od odpowiedzialności. Jego tłumaczenia są naprawdę głupie i pozbawione logiki. Mówi, aby mówić. Gdy otwiera usta, to kłamie.

Jak mógłby kłamać, gdyby chciał się wytłumaczyć z braku CO2?

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


“Proszę państwa my tak dbamy o Polki i Polaków, a w szczególności o najmłodszych, że nasza misja na kolejne miesiące to wyplewienie pijaństwa z polskich rodzin. Żeby to osiągnąć, żeby skutecznie realizować ten projekt w myśl ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, ceny alkoholu muszą iść w górę! My natomiast ceny nieużytecznych produktów i usług, nie będących pierwszym wyborem i potrzebą Polaków umiemy podnosić!”

Morawiecki jest człowiekiem, który niesamowicie szkodzi PiS. Wystarczy tylko zacząć analizować co tak naprawdę opowiada, by zrozumieć, że zachowuje się jak idiota, który bezrefleksyjnie kłamie, byleby tylko coś powiedzieć.

Opowiada przy tym piramidalne bzdury, na przykład ostatnio jego marni doradcy kazali mu opowiadać, że za PO nie było dodatków i 14 emerytury. Dlaczego nie było – zapytałby rozsądny ktoś? Bo gospodarka była w doskonałym stanie i nie trzeba było tarcz, dodatków ani innego rozdawania pieniędzy. Bo władza była rozsądna, bo PSL i PO umiały rządzić. PiS nie potrafi.

Patologiczny kłamca Morawiecki powinien trafić do zakładu zamkniętego, bo nie jest w stanie normalnie funkcjonować w społeczeństwie.