PiS się sypie? Partia nie chce współpracy z Orbanem

Kiedy Morawiecki na łamach tygodnika „Sieci” oznajmił, że chce powrotu do współpracy z Węgrami, nie spodziewał się, że jego deklaracja spowoduje chaos w… PiS. – Stosunek do wojny faktycznie mocno nas poróżnił. Ale sądzę, że z biegiem czasu wszystkie pozostałe sprawy, w których wykazywaliśmy się solidarnością, zrozumieniem i wsparciem, będą nas na powrót mocno łączyły. Bardzo bym sobie tego życzył – powiedział Morawiecki, mówiąc o odbudowie aliansu z Węgrami.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Jestem rozczarowany deklaracją premiera Morawieckiego o powrocie do współpracy z Węgrami. Powinniśmy być konsekwentni wobec Rosji i krajów, które ją wspierają – stwierdził senator PiS Jacek Włosowicz.

– Pokazaliśmy, że jedno mówi rząd, drugie prezydent, a trzeci mocny głos ma polski parlament. W polityce zagranicznej powinniśmy mówić jednym głosem– dodał polityk PiS.

No cóż, powinniśmy przywyknąć do tego, że w Zjednoczonej Prawicy najważniejszym celem nie jest polski interes narodowy. Najwyraźniej ta prawda dotarła właśnie do senatora Włosowicza.