Rząd Morawieckiego słynie zarówno z rozrzutnego dysponowania publicznym groszem jak i starannego umieszczania swoich wydatków poza oficjalnym budżetem państwa. Przez to oficjalnie uchwalona ustawa budżetowa jest całkowitą fikcją.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Tylko w przyszłym roku rząd planuje wydać aż 422 mld złote poza jakąkolwiek kontrolą parlamentu. Może tego dokonać za pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego. Wiele jednak wskazuje na to, że w istocie Morawiecki nie ma bladego pojęcia, na co będą wydane te pieniądze.
Sprawa wyszła na jaw przy okazji pisma, jakie Rada Dialogu Społecznego wysłała do Ministerstwa Finansów. Poproszono w nim o przedstawienie planów finansowych funduszy Banku Gospodarstwa Krajowego, któr wykorzystano przy konstruowaniu budżetu na rok 2023.
W odpowiedzi Ministerstwo Finansów przyznało… że ich nie zna. Najwyraźniej kreatywność księgowa naszego wspaniałego premiera tak oderwała się od rzeczywistości, że nawet jej twórca stracił nad nią wszelką kontrolę.