Michał Kołodziejczak pojechał po Januszu Kowalskim. Przy nieudolności wiceministra rolnictwa nie jest to trudne, ale Kołodziejczak wykazał się jak zwykle kreatywnością. Przyniósł do studia telewizyjnego kredki i zeszyt, żeby Kowalski chociaż narysował coś na temat wsi.
Kowalski się wściekł, ale najwyraźniej nie mógł nic zrobić, bo z wściekłości aż milczał.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Solidarna Polska to partia antyunijna i jako taka słabo wygląda w kontekście rolnictwa. W związku z tym Kowalski boi się pokazać na wsi, bo jak rolnicy się dowiedzą, że wiceminister chce im odebrać kasę z Unii to mogą go potraktować czymś gorszym niż obornik czy gnój.
Kredki i zeszyt – dla @JKowalski_posel niech rysuje pola, łąki, traktory. Niech na tym skończy przygodę z rolnictwem. @AGROunia_ pic.twitter.com/3Axmacxhiu
— Michał Kołodziejczak (@EKOlodziejczak_) September 19, 2022