PSL ostrzega: przez brak węgla oraz drogi prąd i gaz mogą zacząć umierać ludzie

Polskie Stronnictwo Ludowe oskarża PiS o doprowadzenie do sytuacji, w której Polaków nie stać na węgiel, gaz i prąd. Z powodu bardzo wysokich cen mogą zacząć umierać ludzie – ostrzegają ludowcy. Każda taka śmierć obciąży Jarosława Kaczyńskiego.

Rządzący mieli zapewnić węgiel Polakom. Według ich deklaracji miał on płynąć już do Polski. Dziś go nie ma, a 4 mln ton zostało sprzedane między styczniem a lipcem tego roku za granicę nie przygotował Polaków do zimy i ich porzucił – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Dziś odczuwamy skutki nie tylko ostatnich miesięcy zaniedbań rządu, ale ostatnich 7 lat. Zablokowanie rozwoju tanich źródeł prądu czy podwojenie importu ruskiego węgla to wprost działanie wypełniające rosyjską doktrynę bezpieczeństwa, nie polską – dodał Kosiniak-Kamysz. 

Rosja sama wskazywała na rozwój tanich źródeł czystego prądu w Europie jako zagrożenie. Co robi PiS? W 2016 r. blokuje wiatraki, następnie energetykę prosumencką, a teraz fotowoltaikę. Wszystkie te działania rządu w energetyce są wypełnieniem rosyjskiej doktryny energetycznej – oskarża PiS prezes PSL.

Ludowcy mają w swoim programie rozwiązania gwarantujące tanie ciepło i tani prąd. To m.in. sieć biogazowni w całym kraju.