Kaczyński spróbował wykpić Tuska. Coś mu jednak nie wyszło

Fot. Internet
Fot. Internet

Prezes Kaczyński odbywa swój objazd po Polsce. I opowiada… nie, nie o tym, czy będziemy mieli czym ogrzać swoje mieszkania, czy też czy inflacja nie pochłonie naszych oszczędności. Szef PiS wszystkim opowiada o Tusku. Do znudzenia.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Musimy wygrać wybory, by kontynuować naszą politykę i pracować nad nowymi aspektami. Obecnie Polska jest zalewana kłamstwem. Dziś trwa akcja, która jest przemalowaniem niektórych ludzi na patriotów – przekonywał szef Zjednoczonej Prawicy w Oleśnicy.

Po czym Kaczyński nawiązał do swojego ulubionego tematu. Czyli Donalda Tuska.

– Po 10 latach treningu zobaczymy czy mówi o Polakach „Polacy” czy „ludność”. Czy mówi, że gdzieś nie pojedzie, a jedzie – opowiadał Naczelnik. Zapominając najwyraźniej, że jeszcze chwilę temu piętnował „zalewające Polskę kłamstwo”.